Wyobraź sobie, że nawiązywanie nowych znajomości w realnym świecie jest proste. Że można poznać ludzi w swoim mieście bez zbędnego stresu, tak po prostu. Brzmi surrealistycznie? W niniejszym artykule chciałabym pokazać, że rozwiązanie mamy na wyciągnięcie ręki dzięki niedawno wypuszczonej aplikacji PicMe. Jej autorzy postanowili zintegrować trójmiejską społeczność i udowodnić sobie i innym, że w dzisiejszych czasach nadal w łatwy sposób możemy wyrwać się z wirtualnego świata i nawiązać autentyczne relacje.
IDEA
Na co dzień często brakuje nam uważności na drugiego człowieka, empatii. Każdego dnia bezrefleksyjnie mijamy dziesiątki osób na ulicach. Nie myślimy o drugiej osobie, jesteśmy dla siebie nawzajem przeźroczyści, niewidzialni. W dorosłym życiu poznawanie nowych ludzi nie jest aż takie proste. Coraz więcej mówi się też o płytkości relacji nawiązywanych przez internet, chociaż oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły. Niewątpliwie wielu z nas czasami czuje się samotnie i obco we własnym mieście.

Ideą stworzenia czegoś zupełnie nowego, a więc aplikacji PicMe, było zintegrowanie lokalnej społeczności. Zmotywowanie nas do wyjścia z domu, spontanicznego uśmiechnięcia się do drugiej osoby, wymiany kilku zdań – abyśmy w końcu przestali być dla siebie nawzajem obcy. Żebyśmy stworzyli otwartą, życzliwą społeczność i poczuli do niej przynależność. Tak zwyczajnie, żeby każdemu z nas żyło się lepiej, a nasze otoczenie stało się pozytywnym i przyjaznym miejscem.
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO, CZYLI GENEZA POMYSŁU
W jaki sposób z wykorzystaniem smartfona dwoje zupełnie obcych sobie ludzi może nawiązać interakcję, dobrze się przy tym bawiąc? Takie pytanie postawili sobie kuzyni – Michał Czyżewski i Piotr Zarzycki, zastanawiając się nad sposobami zintegrowania mieszkańców Trójmiasta. Musiało być to coś, co wywoła na twarzach ludzi uśmiech, a jednocześnie ważne było, żeby interakcje odbywały się w realnym świecie – nie tylko przez ekran telefonu komórkowego. Wybór padł na wykonywanie sobie nawzajem zdjęć, ponieważ fotografowanie zazwyczaj wywołuje na naszych twarzach uśmiech, a otrzymane zdjęcie może mieć dla nas później wartość sentymentalną. Mając w głowie ten koncept, we wrześniu 2022 roku Michał i Piotr założyli start-up i rozpoczęli intensywne prace nad tworzeniem nowej aplikacji.

W międzyczasie kuzyni postanowili przetestować sam koncept – czy integracja poprzez robienie sobie wzajemnie zdjęć to w ogóle dobry pomysł. W tym celu zorganizowali serię wydarzeń miejskich. Pierwsza zabawa odbyła się w Parku Oliwskim, jeszcze bez wykorzystania aplikacji. Ludzie zapraszani byli na wydarzenie metodą tradycyjną poprzez rozdawanie ulotek. W dniu imprezy każdy z uczestników otrzymał na wejściu do parku czerwony kubek, aby można było rozróżnić osoby uczestniczące w grze od zwykłych spacerowiczów. Zasada była prosta: można było fotografować ludzi, którzy mieli w ręku kubek – robiąc zdjęcia zarówno pozowane, jak i z zaskoczenia.

Po zakończeniu imprezy każdy otrzymał folder ze swoimi zdjęciami ze znakiem wodnym PicMe, które można było później wykupić. Dostarczenie każdej osobie pakietu zdjęć było bardzo czasochłonne, ponieważ w pierwszym wydarzeniu udział wzięło około 200 osób. Organizatorzy otrzymali więc łącznie dziesiątki tysięcy zdjęć, które trzeba było posortować tak, aby móc wysłać każdej osobie spersonalizowany pakiet zdjęć. Wymagało to sporo pracy manualnej, jednak sukces i pozytywny odbiór pierwszych wydarzeń był dla organizatorów potwierdzeniem, że jest to właściwa droga. Podobne wydarzenia organizowane były później także w Gdańsku w galerii Forum, na jarmarku świątecznym, na Ołowiance czy na ulicy Długiej. Osoby biorące udział w zabawie mogły się wyluzować, spędzić popołudnie na świeżym powietrzu, a co najważniejsze – poznać nowych ludzi.
APLIKACJA PICME
W końcu, po dwóch latach pracy, 4 września 2024 roku oficjalnie wypuszczona została aplikacja mobilna PicMe. Na czym polega jej działanie? Po zapisaniu się na konkretne wydarzenie, każdy z uczestników znajdujący się w strefie gry widoczny jest na mapie aplikacji jako poruszający się awatar. Jego położenie widoczne jest dla innych osób biorących udział w grze. Zadaniem każdego z uczestników jest wykonanie zdjęcia innym użytkownikom. Można spontanicznie podejść do osoby, którą widzimy w pobliżu na mapie i wykonać zdjęcie. Aby ułatwić każdemu pierwsze interakcje, autorzy dodali funkcję parowania – po jej włączeniu uczestnicy są losowo dobierani w pary na kilka minut, a zadaniem każdego jest spotkanie się i wykonanie sobie wzajemnie zdjęcia. Aplikacja sama mówi nam co mamy robić, a więc zdejmuje z nas presję czy też poczucie wstydu podczas nawiązywania nowych znajomości. Robiąc zdjęcie danej osobie, nie zapisuje się ono na naszym telefonie, a trafia bezpośrednio do aplikacji osoby fotografowanej. Nie musimy więc obawiać się, że nasze zdjęcia znajdą się na czyimś telefonie, ponieważ tylko my mamy do nich dostęp. Zdjęcia dostępne są do pobrania w aplikacji przez 24 godziny od momentu wykonania, a po upływie tego czasu zostają trwale usunięte.

Więcej szczegółów na temat funkcjonowania aplikacji można znaleźć na oficjalnej stronie PicMe TUTAJ, a także w mediach społecznościowych, gdzie autorzy regularnie umieszczają dużą ilość materiałów pokazujących funkcjonalności PicMe (przykładowo na Instagramie).
GDAŃSK SOCIAL GAME
Aby przetestować działanie nowo powstałej aplikacji, na początku tego roku autorzy zorganizowali pierwsze wydarzenie pod szyldem Gdańsk Social Game – na dużą skalę, bo aż na 1000 osób. Zapisy na wydarzenie były bezpłatne, wystarczyło pobrać aplikację i w ustalonym terminie pojawić się na wybranym obszarze mapy. Choć na samym początku nie każdy do końca wiedział jak używać aplikacji i w jaki sposób nawiązać kontakt z obcymi ludźmi, to po upływie pierwszej godziny wyraźnie można było odczuć, że uczestnicy wydarzenia czuli się coraz bardziej swobodnie i przełamywali się w rozmowach z innymi. Organizatorzy – Michał, Piotr i Magda – przed rozpoczęciem wydarzenia nawiązali liczne współprace z lokalnymi restauracjami oraz innymi obiektami, zapewniając uczestnikom zniżki na jedzenie czy różnego rodzaju wejściówki. Poza tym zorganizowane zostały konkursy, w których można wygrać było nagrody rzeczowe i vouchery. Po zakończeniu wydarzenia odbyła się integracja, a organizatorzy chętnie rozmawiali z uczestnikami o funkcjonalności aplikacji – tak, aby wyciągnąć jak najwięcej wniosków na przyszłość i móc wprowadzić niezbędne usprawnienia.

Po niewątpliwym sukcesie pierwszego wydarzenia, odbyły się jeszcze dwa kolejne – 14 lutego (impreza walentynkowa), a także 22 marca (wiosenna integracja). Niesamowitą atmosferę kolejnych wydarzeń tworzyli ludzie – zarówno nowi jak i osoby, które brały udział w poprzednich edycjach. Doświadczone osoby służyły pomocą nowym uczestnikom, tłumacząc na czym polega gra oraz jak korzystać z samej aplikacji. Dzięki ogólnej otwartości odczuć można było pozytywną energię i przełamywanie społecznych barier. Ludzie bez krępacji podchodzili do siebie, zagadywali, żartowali, uśmiechali się do siebie – i właśnie to było celem stworzenia tej aplikacji.

Co warto podkreślić, każdy jest tutaj mile widziany – nie ma znaczenia czy jesteś singlem, w związku, młodszy czy starszy – jedyne czego potrzebujesz to dostęp do telefonu komórkowego z internetem i aparatem.
SPOJRZENIE W PRZYSZŁOŚĆ
Organizatorzy nie chcą zamykać się ze swoim konceptem tylko w granicach Gdańska – ich ambicją jest rozpromowanie aplikacji w całej Polsce, a może nawet poza jej granice. 21 czerwca tego roku po raz pierwszy odbędzie się impreza jednocześnie w kilku większych miastach w Polsce: Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie i Warszawie. Kolejne 5 miast zostanie wybranych na podstawie ankiety, którą twórcy chcą przeprowadzić w mediach społecznościowych w najbliższym czasie. Założenie jest takie, aby w każdej lokalizacji w grze udział wzięło kilka tysięcy osób. Po czerwcowym wydarzeniu organizatorzy planują regularne wydarzenia co dwa tygodnie.

Autorzy PicMe wierzą, że w przyszłości aplikacja będzie użytkowana przez ludzi na co dzień. Wychodzisz na miasto? W aplikacji możesz zobaczyć, czy w pobliżu nie ma kogoś znajomego. Jeśli ktoś z poznanych wcześniej Tobie osób będzie w okolicy, dostaniesz powiadomienie i będziecie mogli zamienić ze sobą kilka słów. Cel jest prosty – użytkownicy widząc znajome twarze na mieście będą mogli poczuć, że mają tutaj swoich ludzi. Być może w przyszłości tworzone będą także wydarzenia dedykowane konkretnym grupom wiekowym, dla mam, które chcą poznać inne mamy czy też dla osób o podobnych zainteresowaniach (tutaj padł koncept współpracy ze schroniskami). Pomysłów jest dużo, a Michał i Piotr są zdeterminowani, aby dalej rozwijać swoją aplikację.
Jeśli nie macie jeszcze planów na pierwszy dzień lata, serdecznie zachęcamy do wzięcia udziału w wydarzeniu i przetestowania aplikacji PicMe. Do zobaczenia na mieście!

Pasjonatka odkrywania nowych miejsc w Trójmieście, otwarta na świat i ciekawa drugiego człowieka.